Klub Ciemiężonych Mężów

[Chef Paul]

... w skrócie KCM

NO, dość już tego, ... miarka się przebrała ... i nie u mnie tylko,

... zewsząd słychać głos Uciskanych.

 

Wczoraj, właśnie usłyszałem (na moje cichutkie narzekanie) "Ty sobie jakieś Stowarzyszenie załóż".

 

Taaa ... no to zakładam, ... by dać odpór i do kupy jakoś się zebrać, ponieważ jak wszem i wobec wiadomo: "w kupie siła, kupy nikt nie ruszy". Może i nawet jaką witrynę internetową, z własnym forumem, otworzę pod tym szyldem, ba, ... może to nawet na jaką partię niepolityczną wyrośnie. Statut trza tworzyć (propozycje proszę).

Na początek może wstęp do Arengi:

"Członkiem KCM, może zostać każden Mąż Ciemienżony, któren przez choćby, trzy rodzaje udręk od małżonki uciskanym jest".

"Celem stowarzyszonych, jest pomoc wzajemna i walka o wolność od ucisku".

 

Czym jesteś drenczon, publicznie wyznać trza.

(u mnie to tak wygląda)

 

po pierwsze primo:

Czy to zimno okrutne, czy to słota, nie wolno w domu palić cygar (nawet papieroska marnego) i jestem wyrzucany wraz ze swym niewinnym maluczkim nałogiem, na taras, lubo też do garażu.

po drugie primo:

Codziennie rano, (niezależnie w jaki dzień tygodnia), kiedy ma małżka oko otworzy, słyszę "Zrób KAWĘ", ... kiedy z nieśmiałością wielką próbuję oponować, mówiąc cichutko, że ona również robi doskonałą, słyszę: "Ja robię lepszą po południu".

po trzecie primo:

Mam opuchnięte kostki u nóg i uszy zbolałe od jadowitego syku: "Nie pij tyle", po każdej zakrapianej wizycie u przyjaciół lub znajomych. Przeca człek dorosły jest i wie ile może. Udreczenie wzmaga jeszcze czasami, dodatkowa uwaga typu: "W domu sobie możesz wypić" ... w domu SAM ?

 

 

W związku z powyższem, proszę nie zostawiać mnie samym sobie i zapisywać się pod wspólne sztandary (na których możem wyhaftować złotą nitką nasze niedole)

 

tymczasowy Prezio

Chef Paul

 

... w miarę przypływu członków, wybory się zrobi i demokratycznie Wadzę wybierze.

Edytowane 30 Maja 2010 przez Chef Paul

[bodzio_g]

Rozumiem Cię strasznie

już masz pierwszego członka

a moje zgryzoty tu opisuję

[ghost34]

Popieram obiema rekami chociaz teraz sam jestem to ostatnie 3,5 roku miałem własciwie dokładnie tak samo..hehe

 

i jeszcze dołożę ..

1.Wydawać można ale na kosmetyki nie na sprzet i narzedzia (czy domowe czy firmowe)...

2. Szklanke pusta należy natychmiast ale to natychmiast wynieść do zlewu..i bron boze nie b5rac nastepnej do soku czy innego napoju zanim sie nie umyje poprzedniej (groziło krzykiem i rostrzaskaniem rzeczonej szklanki o ziemię..)

3. Piwoo...echh temat rzeka..w kazdym razie jedno na 3 dni to juz alkoholizm był nie lada..na ten przykład..

 

Pozdrawiam i chociaz nie popełniłem małżenstwa kibicować bede..

[bratki]

A czy ja się też mogę zapisać?

[Chef Paul]

A czy ja się też mogę zapisać?

... każden Mąż może, ... a "nieMężowie" jako członki wspomagające

 

z klubowemi pozdrówkami

 

ps - i jeszcze z innego wewontka

 

Chefie ... no byłam i powiem ... biedni jesteście No żal mi Was jak nie wiem co, moge zostać Waszą honorową orędowniczką - szczególnie w sprawie dymka w domku

 

... ja myślicie, ... czy "honorowe orędowniczki" uczynią nasze jarzmo lżejszem ?

[jamles]

tylko pkt 1 mnie nie dotyczy ..... palę tylko w kominku i ...... mleko

kawy jak se nie zrobię to piłbym raz na .... trzy dni i napewno nie rano

z piwem tragedia, zawsze sie ...... podłączy

[ghost34]

eetam jamles takich ni ma heheh

[retrofood]

1. Nie pij tyle - słyszę na kazdej imprezie już przy próbie wypicia pierwszego kieliszka (w życiu się nie upiłem poza akademikiem ale wtedy byłem kawalerem)

2. Nie śpiewaj! j.w. przy próbie zaspiewania pierwszej piosenki na weselu czy 100 lat na urodzinach

3. już ta koszula leży pieprz..ęta słyszę nawet wtedy, kiedy akuratnie się przebieram;

4. chcesz kanapkę - to oswiadczam ci, że chleb jest w chlebaku no i na pewno nie wstanie od telewizora.

 

mógłbym jeszce długo, ale się całkiem roztkliwię nad swoim losem

[bodzio_g]

1. Nie pij tyle - słyszę na kazdej imprezie już przy próbie wypicia pierwszego kieliszka (w życiu się nie upiłem poza akademikiem ale wtedy byłem kawalerem)

2. Nie śpiewaj! j.w. przy próbie zaspiewania pierwszej piosenki na weselu czy 100 lat na urodzinach

3. już ta koszula leży pieprz..ęta słyszę nawet wtedy, kiedy akuratnie się przebieram;

4. chcesz kanapkę - to oswiadczam ci, że chleb jest w chlebaku no i na pewno nie wstanie od telewizora.

 

mógłbym jeszce długo, ale się całkiem roztkliwię nad swoim losem

właśnie sie w tym momencie zakrztusiłem ... chyba za dużo pikanterii w tej fasolce po bretońsku

 

oprócz 4 punktu wszystko sie zgadza

[ghost34]

no bo przecie jak 20 sek koszula lezy (podczas przebierania)to nie szanujesz jej pracy snacy prasofania..itd ...echhh

 

No nie spiwoj tys bywało..ale ja faktycznie rycze nie spiewam hihi wiec jej to akurat odpuszczam

[marekcmarecki]

Wprawdzie nie palę i specjały płynne ze względów zdrowotnych sam sobie ograniczać muszę, ale jako jedyny w domu przedstawiciel męskiego rodzaju do Klubu wstępuję i o wsparcie proszę. Natenczas przykładów ciemiężenia wymieniał nie będę, bo wstyd to łokrutny i nie przystoi mężczyźnie. Poza tym człowiek żadnej pewności nie ma, czy przypadkiem któryś z moich trzech babunów się tu nie zapuści w swoich dzikich harcach po internecie i moim komputerze i cała sprawa się nie wyda . Wówczas to spiskowcem nazwany bym został i jako taki jeszcze wymyślniejszym sposobom ciemiężenia poddany .

[Tomek_J]

... w skrócie KCM

 

Szefie, jam jest były palacz, który dawniej palił na bieżąco, a i teraz raz na kwartał lubi jednego zapalić (zazwyczaj "na sępa", to doskonała metoda na ograniczenie palenia ! ) Ale Twoją małżonkę rozumiem. Moja pani nie toleruje dymu papierosowego, więc jeśli już palę, to zawsze poza domem i wtedy, gdy jej nie ma w pobliżu. Dla jej i mojego świętego spokoju.

 

Kawkę i śniadanka jej robię z ochotą - bo pracuje ciągle w W-wie i codziennie dojeżdża te "drobne" 300 km do pracy, więc niech przynajmniej kobieciątko dłużej sobie rano pośpi.

 

A co do piwska - uwielbiam je, wchłaniam sporo, ale jednocześnie pijąc je nigdy nie jestem w widoczny sposób pijany. Dla ścisłości: pijam praktycznie TYLKO piwo, wino sporadycznie i raczej niechętnie (1 kieliszek do jakiegoś okazyjnego obiadu), "czystej" wcale. Mimo to baaardzo długo słuchałem o tym, że za dużo alkoholu w siebie wlewam, że to niebezpieczne itd. Słuchałem cierpliwie rok, dwa, trzy - do czasu, aż moja kochana Druga Połowa tak na pewnej imprezie "porządziła", że musiałem wyjść z nią pod pachą do domu. Od tamtej pory jest święty spokój - może i dla Ciebie to byłaby skuteczna metoda na Damę Twego Serca ?

 

W każdym razie: grunt to zachować spokój, uśmiech - i dalej robić swoje

[piterazim]

to ja też się zapiszę

 

 

1 - co to za muzyka?? - moja wina że nie lubi rocka / metalu, ja jej słuchać nie każę

 

2 - często grozi spaleniem mojego ulubionego sweterka

 

3 - zmusza mnie do oglądania mózgopsujów - M jak mdłości - niestety komp jest koło telewizora i mimowolnie widzę te bzdury

[mokka]

O kurcze, nie wiedziałam , że mam żonę Wszystko się zgadza

[Renia]

nic z tego nie rozumiem .....

 

Moj chłop:

1. nie pali

2. nie pije

3. sam se robi kawę (czasem też mi zrobi)

4. koszule rzuca gdzie chce

5. sam se je prasuje

6. szklanek wyjmuje z szafki ile chce

7. wcale nie musi ich myć

8. nie spiewa na imprezach (bo i po czym ?)

9. sam se robi kanapki na śniadanie

10. sam se odgrzewa obiad (bo mnie nie ma)

11. sam sie ubiera, sam sie rozbiera, sam sie myje i czesze

12. sam se ścieli łóżko

13. sam dba o samochód

14. sam obsługuje kuwete kota, pamięta o zakupie piasku

15. pracuje .....

 

w dodatku:

1. ja nie krzyczę i nie przeganiam go o byle co

2. może se oglądac telewizor, czytac książki i słuchac muzyki bez ograniczeń

3. może se kupowac sprzęt grający

4. może se kupowac książki, albumy, płyty

5. może chodzic na koncerty i do kina

6. może sam chodzic do kolegów

7. może sam wyjeżdżać w góry na piesze wędrówki z kolegami

8. może sam jeździc kilometrami na rowerze

9. może nawet spać do 9.00 rano !

 

innych grzechów nie pamietam ....

i tak sie zastanawiam .... skoro to wszystko jest mozliwe, to może my obydwoje jestesmy nienormalni .... ???

 

O co Wam chlopy w ogole chodzi, ?

 

chcecie palic niezdrowe papierosy ???

chcecie wódke pic na imprezach ???

chcecie spiewać ???

nie chcecie szklanek myć ???

chcecie, chcecie, chcecie .... ????

nie chcecie, nie chcecie, nie chcecie ... ???

 

Chcecie zakładac KCM ????

[frosch]

no ja tez nie wiem , bo razem z Froschem : palimy, pijemy , spiewamy ,na zmiane robimy sobie rano kawe (wczesniej byly klotnie , bo ja chcialam jemu a on mnie robic)....

ale...................nie jestesmy malzenstwem

 

a serio - powinno sie akceptowac druga osobe bezwzglednie z jego wadami i zaletami

warto nieraz przymknac oko na niedoskonalosci partnera i doceniac walory

jesli jest to niemozliwe ......ciao !!!!

[Chef Paul]

... oooo ... tak ... piterazim szczególnie pkt 3

 

... wprawdzie nie mam polskiej tv, ale ogląda jakieś pierdoły typu konkursy i filmy "romantyczne" ... wychodzę wtedy do swego "biurowego pokoiczku" do komputerka, lub poczytać coś, anonsując jednakże "dziś o 8-mej ogladam coś np na Discovery" ... wtedy z niechecią, patrząc w moją stronę "złym wzrokiem", maszeruje do sypialni do drugiego (mniejszego) telewizorka

 

... no i jeszcze te "krzyżówki" ... "jaka to rzeka ? gdzie to miasto ? ... druga 'z', ... czy ja to do cholery rozwiązuję ? "

 

... z muzyką to mam "zrób ciszej, ... dlaczego to tak wyje ?" ... przeca muzyki się nie da słuchać "po cichu"

 

... sweterka powiadasz ... no to, to już przegięcie

 

 

@ Tomek_J

... kawkę to i ja robię z ochotą, ale ... po południu, a nie o 5-tej rano

... płyny ... do 30% pieczonych lub marynowanych mięs dodaje się wina, do słodkich sosów rumu itd ... to Jej nie przeszkadza, ... ale już jedna więcej szklaneczka szkockiej ... to w DOMU ... że o zimnym piwku nawet nie wspomnę

 

@ marekcmarecki

... możesz napisać "małemi literkami" ... może nie dojrzą

 

@ retrofood

... Stasiu jestem z Tobą

 

@ ghost34

... Duchu wspieraj Nas

 

@ jamles

... trzy dni bez kawy ... chyba bym umarł

 

z klubowem pozdrowieniem

[Chef Paul]

nic z tego nie rozumiem .....

 

...

 

Chcecie zakładac KCM ????

... chcemy !

 

 

...

jesli jest to niemozliwe ......ciao !!!!

... jak to "ciao" ? ... po 36-ciu latach ? ... żeby trafić na coś jeszcze gorszego

[ghost34]

... jak to "ciao" ? ... po 36-ciu latach ? ... żeby trafić na coś jeszcze gorszego

 

sama praffda o złotousty sam nie wiem co mnie czeka...

[frosch]

wnioskuje wiec, ze nie najgorzej wam sie wiedzie

teraz kumam , ze to tylko o to stowarzyszenie wam chodzilo

 

ja tam nie gderalam , powiedzialam "ciao"

uwazajcie , zeby wasze zony nie zrobily podobnie